Nowa perspektywa na świat randkowania w USA: Studenci rzadko sięgają po aplikacje. Najświeższe badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wskazują na zaskakujący trend wśród studentów: aż 80% z nich rzadko korzysta z aplikacji randkowych. Jedna z uczennic skomentowała: "Aplikacje te zaszkodziły scenie randkowej i obniżyły samoocenę wielu osób w moim pokoleniu".

Współczesna kultura randkowania jest tematem gorących dyskusji. Czy aplikacje randkowe to dobrodziejstwo czy przekleństwo?

Czy Tinder podważył miłość?

Badanie przeprowadzone przez Axios i Generation Lab, organizację specjalizującą się w badaniu postaw młodych, objęło 978 studentów z USA w październiku 2023. Ankietowani dzielili się swoimi doświadczeniami randkowymi, stosunkiem do aplikacji i ich wpływem na życie uczuciowe. Z raportu wynika, że ​​aplikacje randkowe, takie jak Tinder, tracą na popularności wśród studentów. Aż 79% z nich rzadko korzysta z tego typu narzędzi. Tinder jest nadal najczęściej wybieraną aplikacją wśród studentów, ale tylko 12% z nich używa jej co najmniej raz miesięcznie. Bumble i Hinge plasują się na drugim miejscu z 8% aktywnych użytkowników.

"Zniszczone samopoczucie przez aplikacje"

Melanie Perez, studentka z Uniwersytetu Stanowego Sam Houston, wyraziła swoje preferencje za tradycyjnymi metodami nawiązywania relacji, podkreślając wartość przyjaźni jako fundamentu dla związku romantycznego. To podejście znajduje odzwierciedlenie w badaniu z 2021 roku Uniwersytetu Wiktorii, opublikowanym przez "The Guardian", gdzie 68% respondentów wskazało, że ich związki zaczęły się od przyjaźni. Melanie Perez stwierdziła: "Mam wrażenie, że aplikacje wpłynęły negatywnie na scenę randkową i obniżyły samoocenę wielu osób w moim wieku". Większość, czyli 55% ankietowanych studentów, deklaruje, że jest w związku. Wydaje się, że tradycyjne metody poznawania partnerów wciąż cieszą się popularnością, gdyż ponad połowa studentów poznała swoje drugie połówki bez pośrednictwa aplikacji randkowych.